O! To jest nas dwoje :). Morderstwo to morderstwo niezależnie jak się je nazwie. Otóż to, moje porażki wynikały z trenowania trzech zawodników, a dwóch z nich jest jeszcze za słabych nawet na IV ligę. Tak to jest, z Azetesem wygrywam bez problemu 😝, z Panią przegrywam, a Pani z Azetesem ma zacięty mecz :). Krowa? Ze mnie chyba bardziej 🐖. Do kogo mam się odnosić, jak nie do lidera? Słabych mam zaczepiać? ;)