wygrał lepszy, no ale jakoś tak dziwnie wyszło bo sobie myślę, że przyjedzie typ z dodatnim bilansem to nawet jak z nim przegram to na nim co nieco zarobię a tu jedynie 66%... po prostu "dzień konia" na obwodzie (nie w każdym meczu trafiam 45% z gry i mam w ataku opcje nr 2 i 3) i pykło :D poza tym grałem u siebie. dzięki za gratki. Na koniec myślałem już że dojadę do setki ;)