Ja górę trenuję, dół planuję dokupić jak dotychczasowi zaczną mi spadać albo przyjdzie mi ochota na walkę o awans. Póki co wydaje mi się, że aktualny skład gwarantuje pozostanie w lidze (chyba, że się mylę albo rozwalą mnie kontuzje) Ostatnie dwa-trzy drafty bardzo marnie, szczególnie jeżeli chodzi o potencjał. Ale u mnie poziom napinki oscyluje koło zera ;D Inna sprawa, że nie znam się na koszykówce a założyłem klub bo kolega z hattricka mnie namówił i tak ciągnę tą bidę któryś tam sezon ;D