Siwy chaos zaczyna się wtedy gdy jeden z delikwentów nie potrafi wysłać zaproszenia do spara do umówionego czasu lub wtedy gdy ma je zaakceptować i zwleka. Jest to trochę frustrujące i dlatego wychodzę z założenia, że należy za coś takiego karać i tyle.
Wydaje mi się, że Bulgot dostał słuszną karę i to jest krok w dobrą stronę. Może początkowe łagodne potraktowanie sprawy nie było najlepszym pomysłem, ale uważam, że kara jest słuszna. Ogólnie rzecz ujmując, reakcje uczestników LR pokazują, że rzeczywiście traktuję tego typu sytuacje zbyt łagodnie - dzisiaj WTK Anwil dostałby z pewnością walkowera za swoje zachowanie i myślę, że każda drużyna tak postępująca powinna z tym się liczyć. Będę miał to na uwadze przy następnych tego typu przypadkach.
Jednocześnie jednak uważam, że walkowery tak czy siak będą zdarzały się równie często; w tego typu turniejach kilka procent meczów zawsze skończy się walkowerami. W tej edycji LR czeka nas drugi walkower na 24 spotkania; dla porównania, w rundzie grupowej V edycji Prawie jak 3B (dotychczas najbardziej znana inicjatywa tego rodzaju, organizowana zresztą przez dobrze znanego nam Mr. Presidenta) na 93 spotkania przypadło 5 walkowerów. Tak, może się wydawać, że LR jest pod tym względem gorsza, ale pamiętajmy - tak naprawdę tylko 1 walkower wynika z nieprzyjęcia zaproszenia; drugi jest bowiem kwestią reguł LR dt. składu, których PJB3 nie miało. Częstość może być więc porównywalna, a PJ3B miało znacznie ostrzejsze terminy i bardziej precyzyjny regulamin dt. sytuacji takich, jak ta z Bulgotami.
Mógłbym tu jeszcze porównać się do obecnie rozgrywanego na globalu Jokeru Cup - 11 spotkań w poprzednim tygodniu, z czego 2 pojedyncze walkowery i jeden podwójny. Ale jak widać, można to zostawić bez komentarza.
Chcę jeszcze zaznaczyć, iż zawsze będę się pytał innych menedżerów o zdanie, nawet w sytuacjach, kiedy sprawa jest dość oczywista - chcę po prostu zadbać o to, żeby każdy miał prawo wypowiedzieć się w danej kwestii. I tyle.
Last edited by Siwy at 8/10/2016 6:44:45 AM
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.