BuzzerBeater Forums

Ej, parę razy sprzedał trenowanych chyba na SF-ów zawodników (Adamczak, Żurański), i na tym już zrobił 1,6kk. Plus wydraftowany Tekliński-300k. To już 2 miliony z 5 zysku. Wcale nie zdziwiłbym się, gdyby i Łotysza udało mu się podbić...
Niemniej faktycznie, tego typu procedery mogą eliminować początkujących userów z gry poprzez rujnowanie ich finansów.

W całej tej dyskusji chodzi mi po prostu o zdrowy rozsądek. Bulgot może uczciwie zarabiać dzięki dobrej znajomości rynku transferowego i regularnego wystawiania zawodników na TL- bo to prawo popytu i podaży, podstawa ekonomii. Z drugiej jednak strony nie może to być zbyt łatwy sposób zdobywania pieniędzy- chodzi o to, by do sukcesu prowadziło jak najwięcej dróg, które są równie silne. Z tego też tytułu powinny być nałożone pewne ograniczenia, których celem byłoby osłabienie takiej strategii i sprawienie, by nie przybierała ona patologicznych rozmiarów. Bo pół żartem, pół serio, to już chyba wszyscy zapisaliśmy sobie skille zawodników Bulgotów. Nie po to istnieje TL,podobnie jak nie istniała po to, by w PLK wszystkie zespoły miały w składzie po 10 18-latków wiecznie będących na TL. To też wyglądało patologicznie i cieszę się, że udało się to ograniczyć.

A tu jest gracz o którego akundersowi chodzi
http://www.buzzerbeater.com/player/28957074/overview.aspx
Sami oceńcie, czy był wart czy nie był kasy, którą zapłacił jego obecny pracodawca

Żeby jeszcze tobie szło lepiej niż mi to mogłoby być choć ziarno prawdy w kolejnej twojej żałosnej wypowiedzi :), dobiegają końca twoje oszustwa i nie wyzywaj od hejterow skoro nie znasz nawet znaczenia tego slowa

No właśnie, to jest największy przewal bulgota, mam pytanie czy ktoś z Was kupilby go za 700 000? A początkujący go kupił, bo się napalil i myślał, że jeżeli tyle kosztuje to jest dobry, jak się dowie prawdy to pewnie rzuci ta grę w cholerę

http://filmi.pl/glupi-i-glupszy-bardziej-2014/

Dla tych nie zrozumieli mojego gifu (między innymi Tobie akanders :) ) - pokłóćcie się dalej, chętnie poczytam, tylko dajcie mi popcorn :P

uważaj bo akanders głosi to GM-om :) w wyraźny sposób nabijasz się z niego i odwołujesz do rasistowskich nawyków kapo hehehe

pisz więcej GM owie będą więcej mieli materiału do oceny twojego cynizmu i zwyczajnego chamstwa, starsi gracze pamiętają wielkiego szu, obecnie w IV lidze :), podobne metody i podobna kultura, zgłoszony przez Bolesława

jesli nie ma tu wolnego rynku (bo gmy wg swojego widzimisie moga obciac transfer) to przy wystawianniu zawodnika powinna byc podana cena za jaka max moze pojsc - wtedy sprzedajacy wystawilby go albo nie jakby bylo za malo...bo teraz to jest chore - sprzedasz zawodnika za banke, ktos stwierdzi ze to za duzo zglosi do gmow a oni walna kare i tracisz zawodnika i czesc kasy na jaka liczyles...takie liczenie, ze uda sie lub nie "oszukac" czyli sprzedac drogo, a kupic tanio...w socjalizmie nazywa sie to spekukacja, w kapitalizmie (niestety 95 % Polaków mysli, ze teraz maja kapitalizm) wolny handel...nikt nikomu nie przystawial rewolweru do glowy by go kupil...

pozdrawiam ;)

Dokładnie tak i za to piłka - to jest wolny rynek - przynajmniej powinien być - sprzedajesz i kupujesz bo chcesz, nikt nikogo nie zmusza. Jak nie umiesz handlować to sprzedajesz tanio a kupujesz drogo, a jak potrafisz to mechanizm jest odwrotny i dzięki temu możesz rozwijać się szybciej. Oczywiście niektórzy by chcieli żeby było jak w socjalizmie - jesteś mierny, ale wierny to po kolejnych latach awansujesz - takiemu podejściu mówię nie, ta gra powinna promować kreatywnych graczy a nie miernotę

Trochę już po czasie (bo mecz z Hiszpanią), ale skomentuję- za 420k kupiłem niejakiego Harbiye, który był:
-młodszy
-miał już większą pensję (i lepsze umiejętności)
-jako PF teoretycznie powinien być droższy od C

Może miał gorszy potencjał, ale w tym wieku to już chyba się tak nie liczy.

Big Bulgot, akanders- zaczynam mieć wrażenie, że wasza dyskusja się robi niemerytoryczna...

Kot Behemot- ciekawy pomysł, ale zbyt ciężki do wprowadzenia, ktoś musiałby to obliczać, co wymagałoby dużej ilości pracy, albo musiałby powstać jakiś genialny algorytm (zbyt ciężko jest chyba rozpatrzyć wszystkie czynniki)