Tylko przypomnę - ironią losu jest to, że gdyby zbanowane (chyba mogę to otwarcie powiedzieć) Phoenix znalazło się w barażach, utrzymałby się o jeden zespół więcej. Może byłby to Maranahar. Może byłaby to Resko-Mewa, której naprawdę współczuję - zabrakło jej 15 sekund do utrzymania w lidze, bo Rybnik doprowadził dopiero w przedostatniej akcji do dogrywki. Swoją drogą, granie normala w ostatnim meczu barażowym wydaje mi się co najmniej dziwnym posunięciem...
Jutro drugie starcie Bulldogów z Pablos. Może czeka nas trzeci mecz, ale jestem pewien awansu Tomka. Jeśli wygra, będzie można już zacząć podsumowywać sezon pełen niespodzianek... pytanie, co w takim podsumowaniu umieścić.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.