BuzzerBeater Forums

U nas co sezon musi być inny spór - trzeba trzymać oglądalność - nie chce sugerować, że to wszystko było ustawione :)

Nawet organizator ma prawo popełniać błędy. Ważne, żeby następnym razem wyciągnąć wnioski (i kontrolować wszystko, co leci w eter).
Szanuję twoją chęć przestrzegania reguł, ale trochę mnie ponosi, gdy mam wrażenie, że stosujemy je bezmyślnie. Wierzę, że to wrażenie to raczej wynik nieporozumienia (tak samo jak sytuacja z niejasnym gospodarzem), ale smród trochę pozostaje. Oby do końca rozgrywek udało się uniknąć powtórki takich sytuacji.

Nie szukam żadnych wojen ani zwady, chodzi tylko o czerpanie przyjemności z tej gry i czysto dżentelmeńskie podejście do wyznaczonych wcześniej zasad. Nikt nie jest nieomylny.

glupio sie przyznac ale ja tez mam klopot z odgadnieciem kto jest gosciem a kto gospodarzy wiec po chamsku wysylam dwa zaproszenia do przeciwnika i czekam co on zrobi... ;)

i generalnie dosc mi to obojetne ktory wariant zaakceptuje

A propos dzisiejszego meczu z Święcianami: w pierwszym składzie zamierzam zagrać młodym z 52 minutami (nie ma 48 minut na trenowanej pozycji), w rezerwach parę osób z pierwszego składu. Informuję teraz, żeby nie było pretensji, gdyby w wyniku niefortunnego zbiegu okoliczności doszło do przebicia 96 minut i podejrzeń.

LIGA REZERW - 2. kolejka

GRUPA A
Dream! Team - KK Falcons 105-97
Teka O2 - Pronout Jasło 65-63

Grupa A nadal pozostaje najbardziej zaciętą w tegorocznej edycji Ligi Rezerw - w żadnym z dotychczasowych meczów nie zobaczyliśmy zwycięstwa wyższego, niż 13-punktowe. Nie dziwi więc to, że zarówno drugie zwycięstwo Dream! Teamu! (103-94, dobra gra pod koszem przesądziła o zwycięstwie gospodarzy i nawet 43 pkt Webersbergera z Falconsów nie zmieniło oblicza meczu), jak i druga porażka Pronoutu (65-63, kibice z Jasła będą żałować sytuacji niekorzystanych przez Wiktorowicza, a zwłaszcza nietrafionego buzzerbeatera, który mógł dać dogrywkę) nic jeszcze nie znaczą. Każda z drużyn ma szanse zarówno wyjść z grupy, jak i odpaść z turnieju.

Następna kolejka: Falcons - Pronout, Dream Team - Teka O2

GRUPA B
Bulgoty - 300 98-93
Silesian Riders (Anwil Fans) - S2D 83-44

Bohaterzy kontrowersji ostatniej kolejki - 300 i S2D - nadal nie mogą złapać rytmu po perturbacjach z nią związanych. Pierwsi nie potrafili poradzić sobie ze strefą 2-3 i niezłym występem strzeleckim Chamberlaina z Bulgotów (15/31 z gry, 37 pkt), i ponieśli porażkę utrudniającą ich sytuację w grupie. W przypadku drugiej wyżej wymienionej ekipy zaś rezerwy nie potrafiły nawiązać walki z Silesian Riders (warto u nich zauważyć wysokie double-double Marasa - 21 zbiórek, 17 pkt) . Fani Anwilu nie będą z tego powodu specjalnie smutni - biorąc pod uwage ich bardzo korzystny bilans punktowy (+88) mają wystarczającą przewagę nad swoimi rywalami, by wywalczyć awans. Nawet, jeśli przegrają wyżej niż 21 punktami z wicemistrzem Ligi Rezerw (lepszy wynik zapewni im awans do ćwierćfinału), nie powinni już roztrwonić ponad 130-punktowej przewagi nad Bulgotami. Ale kto wie, może najbardziej doświadczony w tej grupie zespół będzie miał dzień konia...

Następna kolejka: 300 - Silesian Riders, Bulgoty - S2D

GRUPA C
Hooligan Hawks - Baltic Strong 20-130
Piast PKS Starogard Gd. - MKS Ełk 103-69

Sytuacja w grupie C jest już częściowo jasna. Zarówno Baltic, jak i Piast zapisały dziś na koncie drugie wysokie zwycięstwa, dzięki czemu zapewniły już sobie grę w ćwierćfinałach Ligi Rezerw. Pozostaje jednak pytanie, która z tych drużyn wyjdzie z grupy z pierwszego miejsca - HCA i prawdopodobne uniknięcie starcia z obrońcą tytułu w ćwierćfinale może być wartą wysiłku nagrodą. Na obecną chwilę prawie pewny zwycięstwa wydaje się klub Mr. Presidenta, który znowu zaprezentował wysoką formę i jest zdecydowanym liderem całej fazy grupowej. Piast, pomimo pozornie dobrego wyniku z Ełkiem, nadal nie powala swoim stylem.

Następna kolejka: Baltic - PKS Piast, Hooligan - Ełk

GRUPA D
Behemoty - Legion W-Wa 106-113
Warsaw Loosers - Święciany Dziki 114-82

Grupa D pół żartem, pół serio zmieniła się w konkurs rzutów za 3 punkty. W obu grach zza łuku padło 107 rzutów, wpadło 44. Najlepszym strzelcem kolejki ponownie Białek z Behemotów - 44 pkt nie wystarczyły jednak na odesłanie stołecznej drużyny z kwitkiem. Tak jak w grupie A, o wszystkim zdecyduje ostatnia kolejka - Legion może czuć się względnie bezpiecznie, ale to nie oznacza, że może odpuścić w derbach Warszawy - choćby dlatego, że rywale gacucha (Kot Behemot i Siwulsson) mogą go nadal wyprzedzić stosunkiem punktów i zabrać zwycięstwo w grupie, a nawet i awans.

Następna kolejka: Legion - Loosers, Behemoty - Święciany

Last edited by Siwy at 8/4/2016 5:22:37 PM

Przegrana, ale jest zadowolenie bo 48 zrobione. Leci piłka za post.

Jak zwykle piłeczka za posumowanie - I'm impressed :)

Wlasnie najwazniejsze sa minuty ,fair play i dobra zabawa>Pileczka dla Siwego juz poszla:)

dzieks Gacuch za fajny mecz ale ladnie to tak w 3 minucie podstawowego rezerwowego kontuzjowac? na szczescie na mecz tylko ;)

Siwy - pileczka za podsumowanie

Cóż cel uświęca środki, gdybym go nie wyeliminował szybko z gry mógłbym zapomnieć o wygranej a i mecz nie byłby tak emocjonujący :)
Szkoda tylko że pełnego treningu nie zrobił.