Dziękuję za wszystkie gratulacje i wszystkim ligowiczom za dobre współzawodnictwo.
Ostateczny wynik przerósł moje oczekiwania. Nie spodziewałem się osiągnięcia awansu (choć robiłem wszystko by go mieć w rękach), a tym bardziej ugrania tego awansu już na wyjeździe.
Tylko, że jak patrzyłem na baraże w II lidze, to coś mi się wydaje, że przygoda z wyższą klasą rozgrywkową będzie nader krótka:(... Mam jednak nadzieję, że kibice bardziej tłumnie zgromadzą się w hali, mimo znacznie gorszych wyników. To właśnie było dla mnie pytanie od jakiegoś czasu - walczyć o awans i ciągnąć się w ogonie II ligi, czy zagrać solidny sezon w III lidze. Księgowy za rok powie, co lepsze - chęć rywalizacji w tym roku wygrała.