Wkurzyłem się dziś na silnik. Po analizie składu rywala i wydaje mi się trafnej taktyce, dostaję w dupę i to porządnie! Nie wiem co jest. Przeciwnik w IV kwarcie wali trójki z połowy a moi strzelcy nie trafiają spod kosza :-( Trudno, biorę się za ligę. Strzeżcie się! ;-)