BuzzerBeater Forums

Odwieczny rywal postawił trudne warunki.. Dogrywka mimo tego że wpadła Ci kontuzja (współczuję, ale.. co by było gdyby Twój grajek był w meczu:)) Mam nadzieję na "motywacyjnego kopa" bo zespół gra poniżej oczekiwań (wysoka porażka z Łomżą) .. a hala też świeci pustkami. Przy okazji macie zatrudnionych rzeczników na wyższym lewelu- jeśli tak to na jakim? Ja zwolniłem gościa po sezonie a teraz widzę, że jest słabo z kibicami przy minimalnym rzeczniku.. a jak u Was?

U mnie rzecznik tylko na 2 poziomie. Co do Get backa- jego pech jest moim szczęściem, we wtorek trzeba będzie ostro zawalczyć o zwycięstwo, choć oczywiście nie mówię, że będzie łatwo...

Aha, jeszcze korzystając z okazji, chciałbym trochę pomarudzić na swój mecz... Rozbiłem Łomżę pod jej koszem, zbiórkach, BM pokazuje, że mam lepsze statsy meczowe... a w nagrodę dostaję w praktyce 30-punktową porażkę (tyle byłoby, gdyby nie junk time). Rozumiem, że to kara za totalne olanie obrony na obwodzie... ale aż taka dysproporcja?

Siwulsson - to jest kara za olanie pary dobrze rzucających guardów, którzy do tej pory robili razem 41 pkt/mecz. Poza tym przegrywasz we wszystkich kluczowych statystykach - % z gry, % za 3, % z wolnych, ilości strat i fauli. Noi końcowe Efficiency też masz niższe od niego o ponad 25%.

Rynio - proponuję bardziej pobawić się cenami biletów niż ciągłą rozbudową hali i trzymaniem cen biletów na śmieciowym poziomie. Nawet kibice pogrążonego w kryzysie Detroit nie chcieliby przychodzić na mecze Twojej drużyny, bo bilety masz tanie jak dziwki w Bangkoku i nikt ich nie chce. Kisisz kasę jak ogórki na zimę nie trzymając poziomu drużyną... Nawet w PLK nie mają tak dużych hal - darkonza ma halę o 9 tys. mniejszą, a to coś już znaczy...
Część biletów masz 2 razy tańszą niż u mnie, a ja wyciągnąłem ostatnio 170 tys. Przy Twoich przychodach z biletów (250 tys. przy minimalnych cenach [mina mówiąca "aha"]) powinieneś tu bić wszystkich 30 pkt. Ile masz obecnie na koncie? z 10-15 mln?

Bulgot - no właśnie do momentu, aż mój SF nie spadł było +8, a potem zaczął się zjazd i gonienie wyniku. Gdyby temu chłopaczkowi podkupionemu od Ciebie cokolwiek siadło z gry to nawet byłbym zadowolony z niego, a tak to 0-9 i dupa. Miałem mokre spodnie jak mój trener zdjął w 46 minucie wyjściowego PFa, który trzymał wynik w IV kwarcie bo byłem pewny że nie będzie nawet dogrywki. W mojej ocenie wygrał dziś ten który miał więcej szczęścia, ale ono też jest czasem potrzebne :) Pamiętaj, że moi chłopcy z każdym tygodniem robią krok do przodu - Twoi dziadkowie albo drepczą w miejscu albo robią krok w tył, także z niecierpliwością czekam na rewanż u Mnie :)
Rzecznik poziomu 2 - specjalność Crowd Involvement ;)

Last edited by Get back at 10/25/2014 6:25:28 PM

No i właśnie ja się zastanawiam... dlaczego miałem gorszy procent FG przegrałem mimo lepszego ID? (bo trójki walić...) Czyżby OD było aż tak potężne?

Myślę, że jest to po części konsekwencja tego kto oddawał rzuty - 28 rzutów oddali PG/SG dorzucając do tego 11/12 wolnych co daje prawie 40% posiadań zespołu, w których mogli zdobywać punkty.

Get back - w sumie masz rację :) w przyszłym meczu może być wynik zupełnie odwrotny.. ale jak Ci się wydaje że u mnie będą tylko dreptali w miejscu to się nie zdziw jak znowu wygramy:) Ten SF ode mnie to nasza tajna broń:) chociaż miał zebrać parę piłek mniej i przynajmniej dwa razy więcej strat zaliczyć:)

Przepraszam bardzo, ale dociekanie stanu mojego konta jest bardzo wysoko przesadzone, a opinia o wysokości cen moich biletów nie najwyższych lotów. "Bawiłem" się już cenami biletów i każda podwżka odbijała się niższą frekwencją, więc dostawianie krzesełek daje dużo lepsze efekty. Tak na marginesie, bo nie rozumię (w sumie nie muszę, nie jestem ekonomistą),to Twoje ceny i dochód 170 tyś są bardziej ekonomiczne od moich cen i dochodu (jak to obliczyłeś 250 tyś)?. Hala moja ostatnio zapełnia się w dwóch sektorach do ostatniego miejsca (więc ci z Detroit niech wcale nie przyjeżdżają), tylko tam dostawiam krzesełka. Powtarzam jeszcze raz - w tym sezonie interesuje mnie jako beniaminka utrzymanie w tej lidze i każda wygrana (niekoniecznie 30 punktami), cieszą mnie również nikłe porażki (9pkt) na wyjazdach z utytułowanymi rywalami. A co do poziomu mojej drużyny to ja i moi fani jak do tej pory jesteśmy zadowoleni.

Uwagi o wysokości ceny biletów nie miały trzymać poziomu artystycznego "Pana Cogito" czy "Pana Tadeusza". W sumie nie obchodzą mnie twoje odczucia artystyczne o poziomie mojej wypowiedzi. Dyskutujmy o faktach.

Skoro Twoja teoria, że dostawianie krzesełek i nie dbanie poziom sportowy drużyny daje lepsze rezultaty prowadzonemu zespołowi [zakładam, że miarą oceny rozwoju zespołu, jest poziom rozgrywek w których on uczestniczy i miejsce w rozgrywkach, które zajmuje] od zapewnienia widowiska sportowego na odpowiednim poziomie za wygórowaną opłatą to dlaczego w tej grze nie mamy hal na 50000 tys. osób? Czemu przez 8 sezonów nie mogłeś wyjść z V ligi, a później 11 sezonów męczyłeś się z wyjściem z IV? Dlaczego twój model funkcjonowania jest lepszy od mojego i ogólnie przyjętego przez społeczność BB? Bo chyba musi być lepszy skoro się go usilnie tak trzymasz...
Być może nie od razu zrezygnuję z dotychczasowego modelu prowadzenia zespołu, ale może uda Ci się mnie przekonać że Twój sposób postępowania doprowadza na szczyt szybciej niż dotychczas stosowany przeze mnie.

Statystyki odnośnie twojej hali nie kłamią [statystyki aktualne na dzień 26.10.2014, uwzględniają pierwsze trzy mecze ligowe sezonu 29, dwa z tych trzech meczy rozegrałeś we własnej hali]:
Pojemność hali 30 000 miejsc.
Dochód maksymalny - $ 312 150.
Średni przychód - $ 252 820.
Dochód w ostatnim meczu ligowym - $ 251 962.
Przychód w sezonie - $ 505 639.
Przy takich przychodach grałbym już od 3-4 sezonów w II lidze i walczył o PO.

To są statystyki, z którymi ciężko polemizować. Jeśli nie wierzysz w ich prawidłowość to podlicz je sam w zakładce bodajże "Economy". Ja korzystałem z danych, które zbiera o naszej lidze BM.
Gdzie w twoim działaniu jest sens i logika? Bo nie uwierzę w to, że nie grasz o awans do wyższej ligi tylko by dobudowywać krzesełka na hali...

Tu się zgodzę! Zresztą teraz wszystko zaczyna się układać w logiczną całość- Łomża po słabej pierwszej kwarcie zauważyła totalną słabiznę w obronie, zaczęła tam atakować... i po prostu mnie zniszczyła! Zresztą na powtórkach widać, że Szamborski zaczął oddawać więcej rzutów dopiero po Q1, rośnie też wtedy skuteczność Hohewarthego...
A fakt tak dziwnego rozkładu FT można też zrzucić na słabą OD, 8 z 13 fauli zarobili obwodowi, 3 podkoszowi, a 2 rezerwowi.
BTW Widzę, że trochę moja bezradność a propos silnika gry cię zdenerwowała, patrząc na korenspondecję. Przepraszam, ale spokojnie, wnioski wysnuwam jakieś, więc takich sytuacji winno być mniej

A co do dyskusji o hali, fakt, przy takiej ilości miejsc już powinno się przestać. Jeśli dobrze pamiętam, bodajże od 20000 jest tak zwana miękka granica, co oznacza, że może jeszcze ilość kibiców doskoczyć do 21-22k, ale np.: 25k nigdy być nie powinno...
Niemniej pamiętajmy, że 250k z tego sezonu to odpowiednik maks. 170-175k z IV ligi, za to killer składu ot tak się nie kupi... Dochodów zazdroszczę, i sądzę, że w najważniejszym momencie Starogard może w ten sposób ufundować sobie mutantów na PO i jeszcze dokonać tam paru sensacji.
Zresztą i tak polityka Rynia w tej kwestii jest lepsza od... nie owijajmy w bawełnę, najsłabszego zespołu ligi, World Cupu. Tak... z 135k dochodu z hali i przęcietną formą ten zespół z pewnością daleko zajedzie...

Nie zdenerwowała tylko uznałem, że jesteś na tyle kumaty żeby zrozumieć mój wywód i kiedyś np: przy kadrach może ci się to doświadczenie przydać. Chodzi też o to żebyś patrzył szerzej. Zresztą kiedyś w instrukcji było opisane, że po pewnym czasie może dojść do odpowiedniego przestawienia się ofensywy pod wpływem zachowania obrony. Zdarza się to co prawda rzadko i w mniej spektakularny sposób, ale trzeba pamiętać, że silnik dopuszcza taką możliwość. Dużo lepiej to jest widoczne przy równowadze skillsów rzutowych pomiędzy obwodem, a podkoszowymi ataku.

Poza tym gość ma ogromny sufit jeśli chodzi o płace i mógłby zacząć od treningu dajmy na to podkoszowych. Dojść do poziomu 80-90 tys. i przejść na trening obwodowych bo z takim sufitem płac nie musiałby tego robić na odwrót [najpierw obwód, potem pod koszem] by walczyć o awans czy ich sprzedawać po zakończonym treningu. Jedyne co mnie tu wkurza to fakt, że marnuje tak wspaniałe możliwości prowadzenia klubu jakie ma, bo przy minimalnych cenach i tak zarabia sporo więcej ode mnie.

Last edited by Get back at 10/26/2014 11:54:48 AM

no ładnie... wyjechałem na weekend a tu taka analiza taktyczna mojej drużyny...:P i weź tu teraz coś wygraj;)