Już jestem!
A tak na poważnie, wybaczcie, ostatnie tygodnie to chroniczny brak czasu, na BB szczególnie, choć starałem się nie zawalić niczego.. Prawie się udało, za wyjątkiem porażki z Estonią. Od tego zacznijmy.. Czy dało się jej uniknąć? Nie. Dlaczego? Otóż już mówię.. Mimo jakiejś przewagi enta graliśmy na wyjeździe z naprawdę dobrą drużyną w naprawdę dobrej formie. Dlaczego zatem spod kosza? Nie mielismy warunków do Runa w tym meczu. Bodajże nikt z guardów nie był w sprawnej na ten mecz, może jeden, dwóch ( w tym Sudoł, który jest typowy pod kosz, słabe rzuty). Sprawnych mieliśmy pod koszem. Jako że zbiórki u nas kuleją postanowiłem nie stracić za dużo i zagrać pod kosz, grając z obwodu przegralibyśmy w zbiórkach z kretesem, a tak liczyłem na w miarę wyrównany bój. Może gdyby gracze Borcziego byli w formie zdecydowałbym się na inne rozwiązanie, ale i Żelisław i Bachurski w dalszym ciągu bez formy - gracze, którzy mieli być tajną bronią w tym sezonie, mogą w ogóle w kadrze nie zagrać...Podejrzewam, że Borczi ma także strasznie mało czasu i gra domyślnym składem, wielka szkoda, bo za niedługo ciężki mecz przed Nami i przydaliby się bardzo.. Wróćmy do Estonii - mimo wysokiego IS nie daliśmy rady wygrać, zdarza sie, biorę to na klatę.. Ewentualnie jedynym rozwiązeniem które MOGŁOBY Nam pomóc w zwyciestwie była Izolacja, ale w takim meczu nie mogłem się na nią zdecydować, za duże ryzyko.. Chociaż może na Francuzów, jak sądzicie? ;) Jak zagrałbym, gdybym miał drugi raz ustawiać taktykę na ten mecz? Chyba Princeton..może dałby coś więcej, choć tylko przy jakiejś przewadze formy na obwodzie, ponieważ Nasi shooterzy dopiero się tworzą. Bardzo ważna jest teraz wygrana z Francją, ale jak to zrobić? Na szczęście do tego meczu jeszcze trochę czasu. Terminarz Nas nie oszczędził..strasznie to wkurzające.
O meczu z Portoryko nie będę pisał, gdyby chociaż połowa zagrała tak samo dobrze z Estonią, mielibyśmy komplet zwycięstw ;)
Meksyk..kolejny wyjazd, kolejne problemy. Na tle takiego rywala widać, jaką mamy dziurę w zbiórkach, nie będziemy grać szybko z mocnymi rywalami, chyba że Soloch, Żelisław czy Bachurski będa w formie i będzie miał kto zbierać.. 30 OR Meksyku, +35 w RB dla nich? Nie wierzyłem. Wygraliśmy po dogrywce, mogliśmy regulaminowo, ale dostaliśmy buzzera. Lepiej dla małych punktów ;)
Jutro gramy z Kostaryką.. Nie będę się tu rozpisywał. Topiński złapał kosę i musiał wylecieć. Sudoł tylko w przeciętnej, nei zagra.. Powołania dostali Skrzyp, na którego bardzo liczę, oraz Tokarek, na którego liczę najbardziej w tym sezonie. Włoch go uratował... kupił, trenuje z mega skutkiem, w końcu ma sprawną formę, jutro zrobi różnicę :D tego gracza zabrakło Nam na Estonię..no ale nie ma co gdybać.
Najważniejszy sprawdzian za 2 tygodnie. Jak na złość znowu nie będę miał czasu. Wyjeżdżam na 2 tygodniowe szkolenie i mam nadzieję, że chociaż będę w stanie ustawić odpowiedni skład na ten mecz i na fazę pucharową.. Dam radę :)
Teraz pytanie do Was - za czym optujecie - walka na maxa z żabojadami z małym ptakiem czy ryzyko, granie luzem i przy ewentualnej porażce walka z dolnej pozycji? Jestem ciekaw Waszego zdania.