Jak dla mnie wałek jak nic, koleś walczący o awans, od dwóch tygodni sprzedaje kogo tylko ma, żeby wydać 4 mln na właściwie 19 latka, do zgłoszenia.
Nazwać przedmiot po imieniu, to zniszczyć 3/4 uroku poetyckiego, który utkany ze szczęścia powolnego odgadywania.