Spokojnie, spokojnie - ostatni mecz z Polonią mi wyszedł znakomicie, ale było wiele elementów, które się na to złożyły, a w tym dwa, które się raczej nie powtórzą - kontuzja najlepszego zawodnika przeciwnika w pierwszej kwarcie i idealne trafienie z taktyką.
Zarówno Polonia, jak i Olimpia mają argumenty, by mnie pokonać, ale do tego to jeszcze muszę przejść Kowalewo.
W sąsiedniej konferencji też bardzo ciekawie - behemoty nie pokazały jeszcze mocy w starciu z Harmattanem, nawet walki nie podjęli - kosztem jest strata boiska w pierwszej rundzie, gdzie Astoria z dobrą motywacją, formą i na własnym parkiecie może nie być "spacerkiem"...