Nie, nie przestaje. Jest i zawodnikiem, i członkiem personelu. Choć lepiej można określić tego członka personelu jako brata bliźniaka naszego zawodnika, który dziwnym trafem ma to samo imię i nazwisko.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.