LIGA REZERW - 1. KOLEJKA
GRUPA A
KK Falcons - Teka O2 93-80
Pronout Jasło - Dream! Team! 94-103
Pierwsza kolejka grupy A upłynęła głównie pod znakiem spotkania Pronoutu z Dream! Teamem!. Co prawda, mecz Falconsów z Teką O2 też był starciem dwóch dość mocnych marek w LR, niemniej jednak ciężko tutaj nie odnieść wrażenia, iż spokojniejszy przebieg meczu i fakt, że zwycięstwo odnieśli nieco wyżej notowani Falconsi spowodowały, iż było to nudniejsze starcie. Zwłaszcza, jeśli uwzględnimy fakt, iż w drugim meczu Dream! Team! zaliczył swój debiut w LR i wszyscy byli ciekawi poziomu nowego uczestnika rozgrywek. Wygrana nad Pronoutem pomimo nieco niższych ocen zespołowych sugeruje, iż ta drużyna jest w stanie podnieść poziom turnieju. Wysoka skuteczność II-ligowca zza linii 3 punktów (9/19) wystarczyła, by przyćmić estońską parę podkoszowych z Jasła, robiąc przy tym krok w stronę ćwierćfinału.
GRUPA B
300 - S2D 80-111
Silesian Riders (Anwil Fans) - Bulgoty 121-72
Opisując sytuację w grupie B, trzeba wspomnieć o wyżej opisanej już kontrowersji dt. meczu 300-ek z S2D. Z pewnością ciężko jest ocenić, jaki byłby wynik spotkania, gdyby obie ekipy zagrały w pełni uczciwie - 300-ki zagrały, jak na LR, całkiem niezły mecz i wydaje się, że miałyby spore szanse na korzystny wynik. Zwłaszcza, że wtedy na boisku nie pojawiłby się Krinelke, zdobywca 51 punktów i chyba najważniejszy czynnik decydujący o wygranej drużyny gości. W innym spotkaniu Silesian Riders udowodnili, że ich szeroka kadra może pozwolić im zostać rewelacją turnieju. Na Legendary Champions Arenie kibice gospodarzy mieli okazję ujrzeć imponującą wygraną swojej drużyny nad Bulgotami, przy czym ciężko twierdzić, iż to Bulgoty były tak słabe - raczej Silesian Riders byli na tyle mocni.
GRUPA C
Baltic Strong - MKS Ełk 117-52
PKS Piast Starogard Gd. - Hooligan Hawks 130-25
Relacja ze spotkań tej grupy będzie dość krótka, ale nie ma co się dziwić - wyniki mówią same za siebie. Baltic i Piast na razie zdają się potwierdzać moją opinię, stawiającą oba te zespoły na pozycji faworytów tej grupy. Odnoszę jednak wrażenie, że starogardzianie będą musieli jeszcze potwierdzić tą opinię w pojedynku z innymi rywalami w grupie - Hooligan nie wyglądał dziś na reprezentatywnego przedstawiciela Ligi Rezerw. Niemniej jednak ekipy Baltiku na pewno to nie dotyczy - z wszystkich uczestników LR to oni zaprezentowali dziś najwyższy poziom, dla którego zagrożeniem jednak może być wejście do gry graczy z pierwszych 5-ek od półfinału w górę. Tylko to jest w stanie na obecną chwilę zatrzymać Mr. Presidenta.
GRUPA D
Warsaw Loosers - Behemoty 50-71
Legion W-Wa - Święciany Dziki 114-79
Grupę D może podsumować jedno stwierdzenie "Patient sprawia, iż wybitne indywidualności przesądzają o pewnych wygranych faworytów". Zarówno Szymon Białek z Behemotów, jak i Omiljen Coza z Legionu mogą być dumni z tego, że ich dobra forma pozwoliła ich drużynom w świetnym stylu wejść w turniej. Trzeba jednak przyznać, że to chorwacki zawodnik popisał się znacznie bardziej spektakularnym występem - 59 pkt przy około 60-procentowej skuteczności z gry zawsze jest imponującym rezultatem, zwłaszcza jeśli w pakiecie dochodzi jeszcze 8 zbiórek i 7 asyst. "Tylko" 45 procent z gry, 36 pkt, 7 zbiórek i 5 asyst wychowanka Behemotów blednie przy tym osiągnięciu.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.