Co by tutaj du偶o m贸wi膰 - niech 偶a艂uj膮 ci, kt贸rzy nie ogl膮dali wczorajszego fina艂u Ligi Rezerw!!! Co prawda niekt贸rzy mog膮 by膰 usprawiedliwieni tym, 偶e obserwowali zaci臋te zmagania o najni偶szy stopie艅 podium tego turnieju, podczas kt贸rych KK Falcons pokonali w ligowych derbach Pomorza Baltic 93-70, ale i oni maj膮 czego 偶a艂owa膰 - tak zaci臋ty fina艂 raczej szybko si臋 nie powt贸rzy.
Na arenie 300-ek 3 tysi膮ce kibic贸w tego klubu ogl膮da艂o, jak do walki o najwa偶niejsze towarzyskie trofeum w Polsce staj膮 ich ulubie艅cy oraz dru偶yna Legionu W-Wa. Oba zespo艂y co prawda star艂y ze sob膮 mecze ju偶 w I rundzie rozgrywek, kiedy to w r贸wnie za偶artym starciu warszawianie przegrali 109-105, ale od tego czasu przesz艂y one te偶 dalek膮 drog臋 do fina艂u. 300-ki po raz pierwszy w historii zdo艂a艂y awansowa膰 do tego etapu turnieju, rozgramiaj膮c w 膰wier膰finale ligowego rywala, Tek臋 O2, i do艣膰 niespodziewanie zatrzymuj膮c faworyta turnieju, Baltic. Legion natomiast przebi艂 si臋 do decyduj膮cej rozgrywki, pokonuj膮c w fazie pucharowej Bulgoty i Falcons贸w. Niemniej jednak te mecze nie mia艂y ju偶 偶adnego znaczenia. Liczy艂 si臋 tylko fina艂!
Bardzo d艂ugo sytuacja na boisku nie zwiastowa艂a tego, co mia艂o nadej艣膰 pod jego koniec. Legion z ka偶d膮 kolejn膮 minut膮 stopniowo powi臋ksza艂 przewag臋 nad rywalami, g艂贸wnie dzi臋ki dobrej postawie Makaruka i Ziqianga. Gospodarze, pomimo nie pierwszego ju偶 w tym turnieju strzeleckiego popisu Igora Cybulki, nie mogli nad膮偶y膰 za szybkim tempem gry warszawian (czyli push the ballem), nawet je艣li sami starali si臋 szybko ko艅czy膰 akcje rzutami z dystansu (czyli run'n'gunem). Po 36 minutach by艂o 73-58 dla Legionu, a na 4 minuty przed ko艅cem nawet 92-74. Kibice go艣ci, podniesieni 艣wietn膮 gr膮 swoich ulubie艅c贸w, ju偶 zacz臋li skandowa膰 "puchar jest nasz".
A potem rozpocz膮艂 si臋 spektatularny comeback, godny fina艂u. Nag艂a niemoc strzelecka warszawian, po艂膮czona z szalonymi rzutami Cybulki i Bargielskiego doprowadzi艂a do 15-punktowego runu 300-ek. Przewaga nagle stopnia艂a do 5 punkt贸w, co w po艂膮czeniu z kontuzj膮 Ziqianga sprawi艂o, 偶e Legionowi pu艣ci艂y nerwy. Zesp贸艂 zmarnowa艂 kilka decyduj膮cych rzut贸w wolnych w ostatnich sekundach, a tak偶e pope艂nia艂 g艂upie b艂臋dy. Ostatecznie w ostatniej akcji legioni艣ci zbyt wolno wr贸cili do obrony, w wyniku czego Krzysztof Fidler z 艂atwo艣ci膮 ich wyprzedzi艂, z艂apa艂 podanie Bargielskiego, i ku rado艣ci swoich kibic贸w wsadzi艂 w ostatniej sekundzie pi艂k臋 do kosza. 300-ki wr贸ci艂y z piek艂a i nadal mia艂y szans臋 na tytu艂. Wystarczy艂o pokona膰 rywali w dogrywce...
Doliczony czas gry okaza艂 si臋 by膰 lustrzanym odbiciem ca艂ego meczu. Legion szybko uzyska艂 spore prowadzenie, jednak gospodarze znowu ruszyli za nimi w po艣cig. Tym razem jednak celowniki 300-ek zawiod艂y, przez co nie zdo艂a艂y one w pe艂ni odrobi膰 8-punktowej przewagi go艣ci. Ostatecznie mecz zako艅czy艂 si臋 wynikiem 123-120, oznaczaj膮cym, 偶e Legion W-Wa po 2 sezonach przerwy odzyska艂 tytu艂 Naczelnych Kr贸l贸w 艁awki i Podawaczy R臋cznik贸w!
W tym miejscu oczywi艣cie tradycyjnie dzi臋kuj臋 wszystkim uczestnikom turnieju za udzia艂 i mam nadziej臋, 偶e w nast臋pnym sezonie spotkamy si臋 znowu. Oby kolejny turniej by艂 rekordowy i r贸wnie zaci臋ty, jak ten zako艅czony wczoraj!
Leniwy, stary, wylinia艂y kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie t艂umaczenia.