Nałęczów ma drogich zawodników, ale są też świetni. Jak ich na TL-u zobaczyłem, to stwierdziłem, że są lepsi niż przypuszczałem. Łapaliby się u mnie do składu wyjściowego.
Tak po cichu liczyłem, że mogą być gorsi, bo wielu z nich sam wytrenował, a liczba slotów jest ograniczona, więc spodziewałem się więcej dziur, a ich jednak nie było.
Co do gry faworyta to działa to jak taka samonapędzająca się machina. Inni odpuszczają, to łatwiej utrzymywać dobre minuty, więc forma jest wyższa, więc jeszcze łatwiej wygrywać wysoko, więc jeszcze łatwiej o minuty, więc jeszcze lepsza forma więc inni jeszcze bardziej odpuszczają ;-)
Z kolei skoro grupa pościgowa już faworytowi odpuściła, to ma więcej zasobów do rzucenia w innych meczach, więc wycinają się między sobą i faworyt może jeszcze bardziej odjechać.
Co do pensji to uważam, że mieliśmy porównywalne. Na boisku może jednocześnie być tylko pięciu zawodników na raz, więc pensje drugiej piątki już nie mają takiego wielkiego znaczenia i różnica faktyczna jest dużo mniejsza niż ta, która wynika ze zwykłego zsumowania.
Nieźle mi za to zabił ćwieka Nałęczów ostatnim zakupem. Bo wcześniej kupiłem SF-a z planami długofalowymi i centra na bieżące potrzeby i myślę sobie "szach". A chwilę potem Nałęczów od ręki kupuje podkoszowego za ponad 2 bańki i jakbym usłyszał "szach-mat". Jeszcze jedna pozycja wymagała wzmocnienia i mogłem jeszcze jednego grajka dokupić, ale stwierdziłem, że to byłby absurd wydawać więcej, niż można ewentualnie zarobić za awans, więc już odpuściłem licytowanie się na pensje.
Z myślą o play-offach w zasadzie dokupiłem tylko tego centra, a nawet niekoniecznie, bo i tak potrzebowałem kogoś niebawem kupić. Jakbym nie awansował, to by pewnie został na następny sezon. Wcale nie jest jakiś świetny - po prostu był tani. Widziałem, że go Darkonza licytował, ktoś go przebił, to poprawiłem ;-) Myślałem, że jak Darkonza go licytował, to grajek jest niezły, a w sumie w play-offach wypadł blado. Więc może Darkonza się nie zna ;-) Ale teraz widzę, że Anaheim Electronics go licytuje i jeszcze jedna drużyna z B3, więc już sam nie wiem co myśleć ;-)
Innego grajka licytuje Sant Mateu, więc w ogóle mam mętlik ;-) A myślałem, że to patałachy, bo słabo im szło w sezonie zasadniczym i poprzednich a teraz są rozchwytywani. A to już był w zasadzie ostatni dzwonek dla tej ekipy, bo dwóch grajków ma 32 lata, więc się kończy ich termin przydatności.
Last edited by B.B.King at 12/22/2013 1:17:24 PM