Nie widzę w tym sprzeczności. Część czynników przyczyniających się do twojej porażki to głównie twoja wina (gra normalem, uzależnienie drużyny od Laporty). Część można uznać za pech (dziwny rozkład fauli - w sezonie zasadniczym to ty dostawałeś o wiele więcej FT, niska skuteczność Laporty).
Choćby ze względu na te pierwsze uważam, że Pimpek mógł mieć w tym meczu szanse. Mogłeś mu te szanse ograniczyć i wtedy nie musiałbyś pisać, że Pimpek wygrał fuksem.
Niestety, muszę się zgodzić z argumentem o tym, że twoje zachowanie w rywalizacji z Tomkiem/Pimpkiem obrzydziło wielu osobom grę - choćby dlatego, że dokładnie tak samo zareagowałem na tą forumową wojnę. W pewnym momencie miałem dość moderacji i ciągłego zastanawiania się nad tym, jak najlepiej rozwiązać konflikt. Co gorsza, wydaje mi się, że nie dotyczyło to tylko mnie, i że w sumie cieszyłeś się z tego, jakby to był twój cel.
Last edited by Siwy at 7/4/2018 8:30:55 AM
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.