Ja walczę ostro w PP. Na razie szczęście sprzyja. Kolejna runda powinna być do przodu, tym bardziej, że na razie lige odpuszczam. Mam nadzieję, że nie skończy się to ponownym spadkiem do IV ligi. mam trochę zaskurniaków, więc myślę wzmocnić się trochę po przygodzie w PP, bo kiedyś na pewno się skończy. Do baraży się załapać i utrzymać się, taki plan na ten sezon.