Jakbym był Ryniem, to po dzisiejszej kolejce pękłoby mi serce. Jakbym był Georgianem, dochodziłbym do siebie. Zazdroszczę wam takiego thrillera w finale rundy zasadniczej - u mnie dzisiejsze emocje skończyły się dość szybko.
Play-offy z samej racji 3 mocnych drużyn u czerwonych, które prezentują podobny poziom, powinny być dość ciekawe. Sytuacja wygląda jak w poprzednim sezonie - jest kilka ekip, które mogą włączyć się do gry o awans (bo jeszcze jest Pronout, a i inne kluby u niebieskich są dość mocne, może nawet mocniejsze) i ciężko wskazać jednego konkretnego faworyta.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.