W sumie popieram Alicję, jeśli nic to nie kosztowało to co za problem powołać..?
przynajmniej zawsze to jakaś dyskusja mogła się wywiązać o prawidłowym rozwoju pod NT i każdy by mógł zobaczyć grajka i sam ocenić.
Nazwać przedmiot po imieniu, to zniszczyć 3/4 uroku poetyckiego, który utkany ze szczęścia powolnego odgadywania.