Oj tam od razu oszukał.... Po prostu w ostatniej chwili zmienił zdanie, a że spieszył się do szkoły na WF, to już nie zdążył odpalić komputera ;-)
Nazwać przedmiot po imieniu, to zniszczyć 3/4 uroku poetyckiego, który utkany ze szczęścia powolnego odgadywania.