No to przyjdzie mi jednak dalej zbijać bąki w II-ej Lidze. Baraże przeszły do historii. Cóż można o nich na gorąco napisać...?..
Kluczowe niewątpliwie było wygranie pierwszego, wyjazdowego meczu. Rewanż okazał się formalnością bowiem nasz GM strzelił sobie sam w kolano "zaskakując"* wszystkich taktyką w ataku.    [*ironia..LI ---sic!:)]. 
Rykowski w roli super strzelca to nie było najrozsądniejsze zagranie strategiczne.;-)
 Natomiast po drugiej stronie szalał specjalnie przesunięty na tę okazję z pozycji SF (średni występ w pierwszym meczu) na PF -Maayan Shmilovich. Trener wiedział, że przy kryciu NABa -mtm,  Maayan wdepcze w parkiet Rykowskiego. I tak też się stało. 
Ps. Specjalne gratulacje dla Nebro, który jako drugi (obok mnie) był murowanym kandydatem do spadku patrząc przekrojowo na sezon zasadniczy. Nie liczę bezpośrednich spadkowiczów. Chyba nikt w barażach nie wierzył w takie ich  zakończenie. 
Na koniec gorące podziękowania za grę dla Rafalskiego. Życzę szybkiego powrotu do naszej Ligi. 
Na zjeździe BB trochę plotkowaliśmy o Tobie z Jaxem i wiem, że jesteś zarobiony pracą po pachy. Stąd brak dostatniego czasu na BB i tym samym takie a nie inne wyniki. A może to o innego GM-a chodziło?.:)). Po takim wieczorze nie mogę pamiętać.:). 
Oczywiście nie mogę zapomnieć o obecnych finalistach naszej Ligi. Zarówno Pezo jak i Frankowi życzę awansu do PLK. ;)) 
 
                                
                                
                                
                                
                                
                                
                                    Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz.