Czekaj, czekaj...trzyliterkowa liga....muszę pomyśleć, bo zbyt bystry nie jestem ;)
Na razie jestem w półfinale i mam przewagę hali i entuzjazmu nad półfinałowym rywalem

Czy to wystarczy? Zobaczymy w sobotę... Ale tak patrząc na składy i pensje to ja jestem najsłabszy z całej walczącej o awans czwórki...
No i powiem Ci, że mimo tego iż teoretycznie jestem dosyć blisko tych trzech literek

to wcale o tym nie myślę. Jak wygram w sobotę a później we wtorek to pewnie lampka mi się zaświeci ;)