Zagranie Rybnika idealnie wpasowało się w charakter tej serii. Sam fakt, że w tym barażu zagrały:
a) drużyna z najwyższym payrollem w lidze (ok. 510k $)
b) drużyna, która dzisiaj na wyjeździe zrobiła tyle BB-statów (157), co... 2 najlepsi dziś pod tym względem finaliści II lig (Bulldogi i Rysie - podkreślmy, oba zespoły grały dziś u siebie!)
jest po prostu szokujący. Dla wielu menedżerów spełnienie tylko 1 z 2 tych warunków na tym etapie sezonu wystarczyłoby, żeby nie grać o utrzymanie, lecz o awans do PLK. Myślę, że więcej komentarza na ten temat chyba już nie potrzeba.
Zresztą, dla Rybnika to też jest trzeci wygrany baraż z rzędu! Jak widać, oboje umiemy tańczyć na krawędzi... choć nie wiem, czy ew. czwarty baraż w sezonie 41 uda się przetrwać nam obu. Może pora zainwestować, by się uspokoić

W sobotę możesz grać nawet i pressing. Mając HCA i 1-0, w praktyce stawia się rywala pod ścianą, bo on w drugim meczu musi, a ty tylko możesz. Często skutkuje to możliwością naładowania enta na 3 mecz, co z reguły czyni wygraną w trzecim meczu jeszcze trudniejszą od tej w pierwszym.
PS Zapomniałem podziękować gangreniakom za rywalizację w barażu, bo co by nie mówić, przed tym spotkaniem mimo wszystko trochę się bałem spadku do III ligi, a w poprzednich starciach tak chyba nie było.
Last edited by Siwy at 12/26/2017 3:05:30 PM
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.