Nie widziałem, ale zazdroszczę przeżytych emocji. I znając życie, na pewno ten pojedynek będzie tematem rozmów na czacie meczowym - Anwil ma wśród fanów BB chyba najwięcej fanów.
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.