BuzzerBeater Forums

odpowiem Haymaker, bo nadal mam nadzieję, że Cię choć trochę przekonam i wyjdzie to z pożytkiem dla wszystkich :) na tym przykładzie co podałeś, jeżeli by przyszedł do mnie kontrahent z propozycją kontraktu na 100.000 zł, oczywiście gdybym był szefem tej firmy, bo pracownik nie miałby nic do gadania, a ceny rynkowe byłyby dużo niższe, to bym się go w pierwszej kolejności zapytał czy dopiero zaczyna działalność gospodarczą lub czy jest w przymusowej sytuacji. Gdyby potwierdził i znacznie uprawdopodobnił którąś z tych okoliczności, to bym mu podał ceny rynkowe i zaproponował wykonanie zlecenia po cenie rynkowej. Postąpiłbym etycznie i przyszłościowo, bo taki klient na pewno polecił by mnie swoim znajomym i to by również zaprocentowało. Wy z bulgotem piszecie tylko o zasadach czystego i brutalnego wolnego rynku, takiego jak np na XIX wiecznym dzikim zachodzie lub tej przysłowiowej Saharze :), a od tego czasu wiele się zmieniło i zostało wprowadzonych wiele mechanizmów rynkowych chroniących słabszych lub znajdujących się w przymusowym położeniu. Ja kieruję się tymi zasadami i zawsze mogę każdemu bez wstydu spojrzeć prosto w oczy. Ludzie też to doceniają. Np ostatnio przeprowadziłem się w zupełnie inny region kraju i dawni znajomi nadal do mnie dzwonią żeby się poradzić lub po prostu tak po ludzku pogadać. Pomyśl o tym pozdrawiam

Mam teraz urlop więc sobie popiszemy:)
Wolny rynek to nie gra monopol.
Kolejny przykład z życia wzięty:
Od jakiegoś czasy szukam drzwi wejściowych pozbierałem oferty z różnych firm mając drzwi tej samej firmy ten sam producent zamków te same progi + montaż ceny różnią się ok 500zł więc jako osoba kupująca porównałem oferty i wybrałem najlepszą dla mnie z perspektywy ceny czasu realizacji i opinii firmy dotyczącej montażu i to jest właśnie wolny rynek, A dzwoniąc to firmy najdroższej i mówiąc że są najdrożsi jakoś nie zmartwili się tym (chcesz idź gdzie indziej)
Firma X która proponuje produkt za wartość Y+500 zł też utrzymuje się na rynku ponieważ są chętni na zakupy tam. może maja dużo kasy, nie ma konkurencji, może są jak to napisałem słabi niedoświadczeni itd,itp (dopisz sobie czego ty tm jeszcze bronisz) póki są ludzie co to kupią i ta cena im odpowiada to jest wszystko ok.

może kolejny przykład ubezpieczenie samochodu przedział cenowy ubezpieczenia jest ogromny tylko jest różnica co w nm jest. możesz kupić najtańsze ubezpieczenie i jak przyjdzie co do czego to grosze dostaniesz.I tu ja na przykład kupuję dużo dużo drożej żeby nie żałować (na parkingu sąsiad porysował mi auto oczywiście się nie przyznał i wypłacili mi z AC tyle że naprawiłem szkody i jeszcze zostało mi jeszcze sporo kasy) sam wybrałem taką opcję pewnie ktoś śmiałby się że dużo zapłaciłem i nikt mnie nie ochronił przed nieuczciwymi agentami, agent nie oszukał.
I to samo tutaj zawodnik w takim wieku może być drogi ale jeżeli ma super statystyki i analizując rynek uważam że jest tego wart to czemu nie kupić chyba że wszystkie umiejętności na na poziomie żałosny wtedy można się zastanawiać na próba oszustwa czy wyłudzenia czy jak to tam nazywasz

Ponowie moje zdanie jeżeli nie są to zaprzyjaźnione kluby Bulgota to jest ok.

A co do twoich przeprowadzek do innego regionu kraju .................. (aż klawiatura się pali) ale nie będę wbijał kija w mrowisko bo to nie ma sensu

Ale się rozpisałem

Moim zdaniem ceny na Tlu sa kosmiczne, kilka seoznow temu mozna było skład dużo taniej kupić niż teraz. ceny są wyższe, bo wiecej chętnych, może też gracze są lepsi, nie wiem. duży wpływ miało powstanie Utopii, wielu managerow tam również wydaje swoje pieniądze.
Co do regulacji cen, to GM-mowie mogą przycinać ceny transferów jeśli uznają, że dany zawodnik poszedł za zbyt wysoką cenę.
Jak to oceniają, nie wiem, nigdy nie miałem przyciętego transweru. Niemniej jednak narządzie istnieje, więc jak Big Bulgot chce wystawiać graczy za 5 mln to niech wystawia, jego sprawa, nic nam do tego, jeśli znajdzie się chętny i kupi to ok. Jak komuś nie pasuje można zgłosić.
Gracze szukają sposobów na wzbogacenie klubu, szybszy rozwój i mozliwość awansu, czy to jest złe?
Pamiętam jak sam brałem udział w skupowaniu 18 latków i sprzedaży z zyskiem, zarobiłem wtedy na czysto $367 608. Ta zawrotna suma to efekt handlu 15ma młodziakami przez pół sezonu. Musiałem poświęcać bardzo dużo czasu na to i siedzieć na TLu, Nie wiem komu to przeszkadzało, a pozwalało w jakiś spoób "doganiać" bogatszych.
Teraz nie można nic zrobić i moim zdaniem dystans pomiędzy bogatymi klubami z Ekstraklasy a niższymi ligami będzie się pogłębiał. Kiedyś jeszcze liczyłem, że może zagram w PLK, teraz juz prawie nie wierzę.

no cóż ja mam grypę więc mogę Ci odpisać, skup się na tym przykładzie, na który Ci odpisałem, a nie mnóż ich, bo rozmowa nie będzie merytoryczna, odpisz czy uważasz, że słusznie napisałem co do tego klienta czy nie, odpisz też jeśli możesz czy uważasz, że należy postępować uczciwie i to popłaca czy nie, inaczej ta dyskusja nie ma sensu. Jeżeli chodzi o ceny zawodników, to też nie jest tak, jak pisze bulgot, że to ja ich wyceniam :), wycenia ich gra i rynek gry. Przykładowo zawodnik, z którym bulgot mocno przegiął i sprzedał go za 700.000 zandis geide- nomalis jest teraz wyceniony przez grę przy formie porządny na 85.400, to przy formie sprawny będzie wyceniony przez grę na max 200.000, przez rynek gry pewnie podobnie max 200.000, można wejść w dane tego zawodnika i sprawdzić, właśnie w ten sposób nowicjusz został wkręcony w bardzo niekorzystny dla niego transfer.

Krzychu odpisz jeśli możesz na mój ostatni post w zakresie wyceny zandisa, tam czarno na białym przedstawiłem moim zdaniem nieuczciwe działanie bulgota. Dlatego właśnie zgłosiłem bulgota, bo uważam, że jest to bardzo nie w porządku, zwłaszcza mając na uwadze kto kupił tego zawodnika, jak i długotrwały proceder wciskania dziadków po horrendalnych cenach. Moim zdaniem złe jest naciąganie początkujących, tylko tyle i nic więcej. O handlu młodymi zawodnikami i że do tego nic nie mam już wielokrotnie pisałem na tym forum, są to przyszłościowi zawodnicy i przy rozsądnym treningu kupujący prawie nigdy na nich nie straci. Odnośnie PLK to niestety masz rację i tutaj BB powinno wprowadzić jakieś wyrównujące szanse rozwiązanie, np poprzez podniesienie wpływów za bilety w niższych ligach.

Zerknij na transfery w PLK, zgłosisz tam wszystkich? Żaden z tamtejszych managerów nie sprzedaje taniej niz kupił, zawsze dorzucają górkę, nie ważne czy gracz ma 25 czy 35 lat.

Haymaker - doskonała analiza i przykłady:) Zdecydowanie wolę normalną konwersację czasami przymrużeniem oka i odrobiną ironii, niż napinanie się, ataki personalne i wymachiwanie bezpodstawnymi oskarżeniami . Nie ma żadnego oszustwa w sprzedaniu dobrego gracza za dobrą cenę. Z ciekawości zajrzałem jak Zandis gra teraz w Rumunii:
http://www.buzzerbeater.com/player/28957074/overview.aspx
Uważam że to dobry zawodnik wart, swojej ceny. Jakoś nie mam obawy przed prezentacją tego linku.. Na "sygnalistę" już nie reaguję - skoro przeprowadził się w inny region kraju.. może powinien zrobić to samo z innym rodzajem gry, zresztą pewnie stanie się to wkrótce. Inni też mogą przecież zasygnalizować że jest coś nie tak - mają do tego prawo - prawda aka..?

to uważasz, że sprzedaż gracza, który się już nie rozwinie i jest warty przy dużym naciąganiu 200.000, na dodatek początkującemu w BB graczowi jest w porządku? sprzątanie powinno się zaczynać od własnego podwórka, ponadto nie mam na tyle czasu, ale i ochoty żeby walczyć z całym systemem :) BB jest trudno reformowalny

Co do klienta to nie raczej twoje postępowanie nie miałby bytu. Jeżeli dwie strony dogadają się do ceny to sprawa zamknięta. A uczciwe postępowanie to : dotrzymanie warunków umowy, terminów, rzetelność wykonania usługi, żadnych ukrytych dopłat niedomówień to jest uczciwość i one procentuje wzrostem zaufania i polecenia mojej firmie innym osobą.


Graczy wycenia rynek a nie jakiś kalkulator uruchomiony w silniku grze ( to jest tylko jakiś wzór który oblicza) zauważ że wyceniony gracz przez rynek jednego dnia jest taki a drugiego inny.

Sam miałem przykład sprzedając zawodnik silnik wyceniał go na 1000000 z dwa dni cena poszybowała na 550000, więc o co chodzi. załóżmy sprzedaje takiego zawodnika za 1000000 ty sprawdzasz sobie w wolnej chwili tydzień po moim transferze i zawodnik według silnika gry jest 300000 i co według ciebie jest oszustem?

jeżeli sugerujesz, że musiałem się przeprowadzić w inny region w kraju to jesteś jeszcze bardziej żałosny niż myślałem, tak przeprowadziłem się i jest to dla mnie krok do przodu i to znaczny :)

Teraz tak z lekka nutą ironii:
Przeprowadziłeś się bo że dostałeś wilczy bilet z zakładach w swojej okolicy za humanitarne traktowanie praw wolego rynku i zgłaszanie do UOKIK zasad działania firmy w której pracowałeś:)
Taki żarcik:)
Wyluzuj stary:)
Zgadzam się całkowicie z wypowiedzią KRZYCHAMNICHA:)