no uważam że leśniewski był wart około 3mln w tym wieku, za te prawie 3,5mln mogłem pewnie mieć równie dobrego i młodszego ale nie polaka, ale cóż, nie po to wstawałem rano....
no dobra, już czas wyjaśnić sytuację skoro się uspokoiło

dwa sezony temu zapytałem yogiego o symka, już wtedy mi się podobał, ale yogi stwierdził że tylko ten zawodnik trzyma go obecnie w tej grze
tu mała dygresja - są w tej grze managerowie którzy nie prowadzą klubów jak większość z nas lecz tylko zawodnik, nie identyfikują się z klubem lecz tylko z zawodnikiem, to właśnie oni swoją mrówczą pracą hodują reprezentatów dzięki którym Polska jest potęga w BB, tacy mangerowie nie odbierając w zamian żadnych zaszczytów, natomaist cieszy ich że ich zawodnik jest tak wybitnym graczem że gra dla kadry - koniec dygresji
yogi jest takim managerem, a leśniewski własnie takim zawodnikiem odpowiednikiem klubu dla innych, więc nawet nie negocjowaliśmy kwoty
mineły dwa sezony i po prostu zapytałem jak wygląda obecnie symek, jak mi go yogi pokazał pytając czy bym go chciał to zdziwiło mnie lekko co sie stało nagle że symek moze byc na sprzedaż
nie umiałem się wczuć w sytuację yogiego więc mi ją wyłożył - jego zawodnik/klub zdobył już mistrzostwo europy, zdobył mistrzostwo świata i w sumie już wszystko o czym marzył ypogi się dokonało, a teraz wymyślił sobie że w sumie na koniec kariery mógłby jeszcze symek zagrać w BBB, tylko że cięzko będzie o to w 4 lidze polskiej
więc yogi stwierdził ze kasa sie dla niego nie liczy i moze mi go oddac choćby za tysiąc dolców jeśli będzie miał szanse na grę w BBB
nawet specjalnie dla mnie przytrzymał jescze dwa tygodnie zawodnika i dotrenowął to co prosiłem!
był gotów wystawić go do zera, ale prosiłem zeby chociaż od 2,7mln
i tak zrobił częsciowo po swojemu wystwiając za 2,1

dziś jak zobaczyłem że biduje Marcin to miałem zonka, bo nigdy nie przebijałem swoich bidujących reprezentanta - tylko dlatego Wiesielak gra u niejakiego Thurina

na szczęscie zanim wymyśliłem co dalej Marcin bidowac przestał a właczył sie jakiś hongkong
i tu wpadłem straszliwie
bo ysląłem że biduje do 3 baniek
no góra do 3,2mln - za 30 - letniego zawodnika to dużo
tylko co ja bym wtedy yogiemu powiedział?
jakby trafił do Polski do Marcina to jeszcze bym sie wytłumaczył ze jest w Polsce i nie wypadało ze swoim się tak wysoko bić... ale jak zaczął bidowac azjata to co miałem zrobić, co bym powiedział yogiemu?
miał symek grać w BBB ale pożałowałem dodatkowych 100 czy 200tys i pojechał sobie do Azji? nara yogi? pozdrawiam?
po tym jak ustawiał taki trening jak prosiłem? oddawał zawodnika który jest wazniejszy niż klub?
nie miałem wyjścia, musiałem bidować aż do wyschnięcia skarbonki, na szczęscie bardzo daleko nie zajechałem
mam nauczkę i więcej się tak już nie umawiam!! P
kiedyś jeszcze, korzystając z uprzejmości szulkina ustawiłem transfer basiokasa, ale tam poszło łatwo szybko i przyjemnie, zgodnie z założeniami
tak więc tym naciągaczem co chciał wykorzystać yogiego byłem ja, ale z yogim sobie ustaliliśmy że wszystko ma być do końca tajemnicą

przepraszam tych którym się to wczesniejsze ściemnianie wydawało mało zabawne
ale miała być tajemnica to była
a musiałem to napisac by pokazac że yogi postawił na swoim i ma dokładnie to co zaplanował, czyli występy symka w BBB

p.s. mam nadzieje ze nie odpadnie w pierwszej rundzie
