BuzzerBeater Forums

Przede wszystkim gratulacje.

Powiem Ci, że trochę rutynowo podszedłem do tego meczu. Żadnej analizy, niczego, pomysłu na grę, nawet nie zerknąłem na twój skład szczere mówiąc.
Na zasadzie samo się wygra. Gdybym poświęcił chociaż 10 minut na analizę to bym wiedział, że nie mogę ustawić na C tak słabego zawodnika z OD.
Bo tylko Patient mógł dać ci zwycięstwo. I dał. Widać, że bardzo przyłożyłeś się do tego meczu, niczym świeżak, któremu jeszcze się chce w to grać z zapałem.
Nawet przewidziałeś, że zagram Look Inside. Hahaha. . Bo tak by było. Na Twoje nieszczęście zagrałem Low Posta bo nawet nie zmieniłem ustawienia po lidze prywatnej. Także wygrał ten co bardziej tego dnia odrobił lekcje. I zasłużenie wygrał. Brawo.

EDIT: Wygląda na to, że Tomi przegrał zakładzik związany z MVP ;)

BTW Liczyłem na więcej komentarzy, po tym, jak:
a) wygrałem baraż (nie to, żebym się starał, ale skoro była okazja, to warto było wykorzystać)
b) akanders wraca do III ligi
c) w sumie niespodzianka French Bulldogs przyćmiła to, że Bobry też straciły szansę na PLK, i chyba u nich mogą być najciekawsze ruchy tej jesieni
d) Zbikoo wczołguje się do PLK

Innymi słowy, ten postseason naprawdę jest dość ciekawy - parę zespołów będzie musiało zmienić swoje plany (bo będą musiały zmienić ligę), a mimo to nikt się nie chwali swoimi opiniami i nie zapowiada nowych posunięć (a to w sumie clou całej gry). Ja powiem tylko tyle - zostaję w lidze, po kilku tygodniach małego kryzysu powoli odzyskuję chęć gry w BB, w przyszłym sezonie postaram się jak najdłużej pozostać na ziemi i celować w środek tabeli, tyle.

Last edited by Siwy at 10/18/2018 4:15:17 PM

Jeżeli chodzi o mnie - szybkie analizy przed meczowe tym razem bez bledne w końcówce sezonu i gram dalej w tej lidze. Chociaż była huśtawka nastrojów po kontuzji jednego ze starterow, w meczu w którym nie powinien zagrać, przez nieustawienie składu w TW.

No cóż, czas się żegnać. Wystarczy spojrzeć co silnik gry zrobił w czwartej kwarcie naszego ostatniego meczu barażowego żeby wiedzieć dlaczego nie chce mi się na ten temat nawet pisać. W czwartą kwartę wchodziłem z 17 punktami przewagi nad Wilkami, a silnik wykręcił przewagę punktową Aimara w czwartej kwarcie na 27 punktów. Silnik w drukowaniu wyniku przeszedł sam siebie. Szkoda gadać jeżeli gra jest tak stabilna

Nie wiem, ale się wypowiem.. Może czas wyciągnąć z porażek wnioski a nie wiecznie narzekać na silnik i wszystko inne dookoła? :? Może to nie z silnikiem jest coś nie tak, tylko problem tkwi gdzie indziej?!

a może nie trzeba się znowu przyczepiać? akurat tego głosu nie potrzebowałem XD
Na pewno jest bardzo obiektywny B)

Last edited by akanders at 10/20/2018 1:51:22 PM

Powiem tak: z jednego punktu widzenia to był bardzo, bardzo dziwny mecz. Z drugiego zaś obejrzeliśmy Blajda show. Może też wyfaulowanie Akona wpłynęło na zmianę przebiegu meczu?
Patient ma prawo być znacznie mniej stabilną taktyką ze względu na koncentrację na głównie jednym strzelcu, i przez to takie spotkania mogą wyglądać jak to wtorkowe.

Last edited by Siwy at 10/20/2018 2:27:10 PM

O i to jest obiektywna opinia. Na pewno zejście Akona miało wpływ na przebieg meczu, bo zaczął rzucać Orlik. Patient w tym meczu też był nietypowy, bo rzuty rozłożyły się na 3 zawodników. Problem jednak w tym, że moi zawodnicy, którzy wygrali trzy kwarty, w czwartej przestali rzucać. Silnik drukarz w bardzo dobrej formie. Jakimś wytłumaczeniem jest, że Aimar być może zatrudnił rzecznika prasowego z odpowiednią specjalnością, który zrobił tak wielką różnicę w 4 kwarcie. Kontuzje i wychodzenie z nich moich kluczowych zawodników też nie pomogło.
Cóż, tragedii nie ma, walka była bardzo wyrównana, pozdrawiam :)

Tomek moje gratulacje, zasłużone zwycięstwo. Moim zdaniem kluczowe w tym finale było utrzymanie formy twoich zawodników po intensywnym poprzednim tygodniu. Przewaga własnej hali niestety nie wystarczyła i moim graczom zabrakło argumentów. Jeszcze raz gratuluję i powodzenia w PLK.

Dzięki Zbikoo. Niesamowita przygoda z tym tegorocznym PO...
Start z 3 miejsca w konfie, niespodziewane zwycięstwo z Enigmosem potem szok z Tomim i teraz jeszcze ten finał! Po pierwszym meczu kiedy zlałeś mnie jak juniora (koniec 3q -30) zastanawiałem się co Ty masz za zawodników w ogóle... A potem nagle po małych korektach Bulldogi odżywają u siebie no i ten 3 mecz tzw dreszczowiec!
Uffff kompletnie nie spodziewany awans, z resztą to 3 miejsce w G8 to jakieś szczęśliwe, w tamtym sezonie Pimpek awansował dokładnie z tego samego miejsca.

Dzięki wszystkim za ten sezon. Enigmos, Tomi, Zbikoo za super emocje w PO no i oczywiście Siwy za konsultacje i zawsze cenne rady

W sumie nazbierało się teraz na dłuższego posta, więc...

Po pierwsze - Zbikoo, bardzo, bardzo miło cię widzieć na forum Nie ukrywam, że w finale trzymałem kciuki przeciwko tobie... bo w sumie uważam cię za swojego największego rywala w BB - albo może inaczej, jednego z najgodniejszych przeciwników, z którym stoczyłem najwięcej spotkań, i z którym na końcu niemal zawsze przegrywam. Długo łudziłem się, że jesteśmy na podobnym poziomie, ale muszę to przyznać: jesteś lepszy. Myślę, że masz duże szanse, by znaleźć się ponownie w finale II.4 i walczyć o awans do PLK. Póki co jednak cieszę się, że ta rywalizacja potrwa jeszcze jeden sezon.

Po drugie - żeby nie było, wielkiej wiedzy tajemnej Tomkowi nie dałem, po prostu gdy zapytał, to rzuciłem mu parę ogólnych obserwacji. Nadal jednak miło wiedzieć, że on to docenia. W każdym razie, gratulacje z tytułu wygranej w zaciętym finale. Widowisko prawie tak zacięte, jak równolegle toczący się mecz Legii z Wisłą.

Po trzecie - chętnie zobaczę, kogo jutro/pojutrze przeniesie nam liga, i jak rozegra się sezon 44. Mam wrażenie, że parę zespołów po przegranej walce o awans będzie musiało choć trochę zderzyć się z II-ligową rzeczywistością i jestem ciekaw, jak sobie poradzą.

Po czwarte - najnowszy update z stadionem jest wg mnie zdecydowanie niepotrzebny i nie wiem, czy to marnowanie sił devów, czy szukanie wymówki, by odwlec w czasie wprowadzenie ważniejszych zmian (jak player HTML5 do spotkań).