Wybaczcie trzydniowy poślizg...
LIGA REZERW - FINAŁ
Marek Grygierczyk już przed tym finałem nie raz był na ustach kibiców Baltica. Po 7 sezonach rozegranych w barwach "Silnych" został ulubieńcem fanów, głównie dzięki zaagnażowaniu w grę zespołu i wysokie umiejętności, ale też dlatego, że po cichu liczono też na jego przyszłe występy w kadrze. Teraz lokalni ultrasi będą mieć jeszcze jeden powód, by malować jego podobizny na swoich flagach - Grygierczyk zasłużenie został MVP finału Ligi Rezerw.
Dziennikarze obserwujący mecz słusznie zauważyli, że występ Grygierczyka, grającego w czwartek na pozycji PG (10-18 FG, 4-8 3FG, 28 pkt), był doskonałym podsumowaniem postawy Baltica. Gospodarze odnieśli zwycięstwo 84-90 dzięki skutecznym zastosowaniu motiona, osiągając wysoką skuteczność na większości pozycji. Falcons, pomimo użycia dobrze opanowanego w ostatnich dniach LI, nie mogli im się przeciwstawić. Sam mecz, pomimo, iż obie drużyny zagrały najmocniejszymi składami i pokazały wysoki jak na tą część sezonu poziom sportowy, nie zapisze się w historii LR pod względem burzliwego przebiegu. Baltic kontrolował całe spotkanie, dbając tylko o to, aby nie utracić zdobytej na początku przewagi. Udało im się wykonać to zadanie, pomimo, iż Falconsi w ostatnich minutach zmniejszyli stratę z 16 do tylko 2 punktów.
Gratuluję Mr. Presidentowi kolejnego zwycięstwa w Lidze Rezerw! Jednocześnie przypominam, że IX edycja już niedługo - rejestracja rozpoczyna się już dzisiaj!
Leniwy, stary, wyliniały kocur. Czasem jeszcze zerknie na polskie tłumaczenia.