Nie masz za co przepraszać, trafiłeś taktykę i wygrałeś, na tym polega ta gra. Bardziej mnie wkurzyło to co wyprawiał silnik gry, przecież Twój trener wykorzystał prawie wszystkie czasy i to nie w czwartej kwarcie, ale w początkowych. Grałem na luzie i liczyłem, że wygram ten mecz w czwartej kwarcie- grałem u siebie. Przebieg meczu wskazywał, że go wygram, ale to co się wydarzyło w 4 kwarcie bardzo mnie zdziwiło. Ponadto BB nie pokazywał taktyk w czasie meczu, a po meczu się zawiesił i nawet nie mogłem sprawdzić dlaczego przegrałem ten mecz. Sprawozdanie z tego meczu trochę wyjaśnia.
Widzę, że jesteś rozsądnym facetem to Ci odpiszę w kwestii Walczuka, kończąc ten temat, bo niestety niektórzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem i czytają wybiórczo. Nigdy nie kwestionowałem kwot, które były zarabiane za młodych przyszłościowych graczy. Można sprawdzić na tym forum, nawet kilka sezonów wstecz.W tej lidze też wielu takich zostało sprzedanych za zawyżone stawki, ale uważam, że jest to dopuszczalne, bo potencjalny nabywca praktycznie nigdy nie straci na takim zawodniku, a przy umiejętnym treningu jeszcze na nim zarobi. Natomiast zawsze potępiałem sprzedaż dziadków za zawyżone kwoty, co atakujący mnie skrzętnie pomijają. Walczuka jako historyka bym jeszcze potrenował, ale w obecnej sytuacji potrzebuję kasy i dlatego go sprzedaję. KONIEC TEMATU
Jako, że wygrałeś ze mną trochę fuksem, to przypomnę sytuację z poprzedniego sezonu. W meczu z Nike zapomniałem ustawić składu i dlatego go przegrałem. Dzięki temu Nike zagrał w barażach o utrzymanie, bo bez tego nie miałby nawet baraży. Mam nadzieję, że Tobie ta wygrana ze mną bardziej się przyda niż Nike. Życzę powodzenia w dalszej rywalizacji i oczywiście też SZACUNEK !