Na początku był sztab w poziomach 1-10 i co tydzień losowało nowy poziom, który można było zatrudnić i zastąpić nim obecnego. A ten zatrudniony z kolei pomalutku tracił swoje umiejętności. Nie pamiętam niestety jak szybko, bo załapałem się chyba tylko na jedną rundę, miałem trenera lvl10 i zamienili mi go później na lvl5, dodając dwa kolejne poziomy (w sensie podzielili poziomy tamtych trenerów na pół i wprowadzili dwa nowe poziomy, tak jak to znamy teraz). Licytacje może mi wcześniej nie przeszkadzały aż tak bardzo, bo poświęcałem grze więcej czasu, albo było tych trenerów więcej (bo było więcej graczy? to chyba zależne od siebie jest?), ale teraz mam go mniej i nie bardzo mam ochotę żeby nowych członków sztabu wyszukiwać, zwłaszcza że albo zatrudnię takiego z taką samą/niewiele niższą pensją, albo na takiego z niższą pensją wywalę z 1-2kk, polując nie wiadomo ile, bo tych 'lepszych' trenerów i z niskimi pensjami jest mało :p Kiedyś zatrudniałem wyjątkowego z pensją ~25k za 600k, teraz takiego pierwszorzędnego ciężko znaleźć :P
Typek od formy może i robi różnicę, dietetyk nie bardzo (dopiero 6 poziom zapobiega spadkom a 7 daje wzrosty, a czy chyba nikt skoku z tego tytułu jeszcze nie odnotował?), a trenera młodzieży ocenimy za czas jakiś - nie wiem po ile chodzą, ale zakładając średnią pensję ~30k to w dwa sezony płacisz mu prawie 1kk samej pensji. Sądząc po zapowiedziach to tylko światowej klasy da wymierne rezultaty i zdania (dużo czy mało) mają być podzielone, więc pewnie wyjdzie ze 2, może 3 skoki na sezon :p A że tych trenerów jest jak na lekarstwo (obecnie żadnego na TL) to na rezultaty pewnie trochę poczekamy, bo Ci co go kupią, też niekoniecznie będą chcieli dzielić się danymi, albo nie będą jakoś skrupulatnie tych danych zbierać/notować/analizować.. Mnie te zmiany nie pociągają, ale to może dlatego że ani młodzieży do trenowania nie mam, ani gotówki na koncie za bardzo też nie :D także może za sezon-dwa jakaś wielka wyprz i się będę bawił ;)
TL;DR: mam za mało hajsu by bawić się w licytacje :D
Nad Utopią pomyślę, może na przełomie sezonów, jakoś w okolicach draftu.. Problem w tym że obecnym klubem o PLK nie powalczę, więc jedynie mógłbym przedłużyć dotychczasową agonię, zanim zacznę na nowo, a tam ewentualnie coś zacząć tak by z obecnym klubem lepiej wystartować