2009-01-27 18:30:00 Lotos II Gdynia Energa Czarni Slupsk
2009-01-27 18:30:00 UKS YMCA iroplock
2009-01-27 18:30:00 MadeInPoland EPOOM Ruda Slaska
2009-01-27 18:30:00 Validators AZS PWSZ Gorzów Wlkp
Z końcem 18. kolejki rozpoczyna się stagnacja w konferencji Big 8. Z uwagi na to, że grono walczących o jak najlepszą pozycję zawęziło się tam do zaledwie trzech drużyn, interesujące będą tylko starcia, w których któraś ekipa będzie mogła ponieść klęskę. Takich pojedynków kolejka 19. nie przynosi. W najtrudniejszej teoretycznie sytuacji stanie MIP, który zagra z 5. ekipą konferencji na wyjeździe. Biorąc jednak pod uwagę, że EPOOM to zespół opuszczony, nie ma co spodziewać się niespodzianki - chyba że goście znowu zaczną tasować składem. Podsumowując - czekamy na potknięcie kogoś z trójki MIP, Validators, ECP.
2009-01-27 18:30:00 pirates team Nevwrsoft Wa-wa
2009-01-27 18:30:00 Fenerbache Dunkers ZG
2009-01-27 18:30:00 Lech-Basket Smolno Wroclaw Chestnuts
2009-01-27 18:30:00 ROLHAND CHODZIEŻ Wratislavia Crashers
Emocji za to nie zabraknie w nadzwyczaj wyrównanej w tym sezonie G8. Tu ostatni zespół przed playoffami może być nawet trzeci!!!
Pierwszy mecz to definitywnie mecz kolejki. Pirates team odebrali Chestnutsom 3. miejsce (i w ogóle układ sił tak się pozmieniał, że przejęcie miejsca drugiego jest możliwe w zasadzie już tylko w teorii), a teraz wyruszają na parkiet nowego lidera, który stał się nim dość niespodziewanie. Spotkanie to mimo wszystko nie jest o pietruszkę. Bo choć wygrana gości nie da im żadnego skoku w tabeli, to może być warunkiem utrzymania niestabilnego miejsca trzeciego. O wygraną będzie jednak ciężko, ale właśnie dlatego jest to mecz kolejki - wiele może się zdarzyć.
Fenerbache chyba nad wyraz przeżywali lekki zastój formy. Szybko okazało się bowiem, że umieją rozprawić się z takim zespołem, jak WC, niczym z młodzikami. Walka z Dunkers ZG może wynieść ich w następnej kolejce nawet na miejsce premiowane playoffami, dlatego wyjazd do Zielonej Góry nie będzie byle wycieczką. Pytanie, jak zagrają gospodarze, który nierówność przechodzi wszelkie pojęcie. Ostatnio zmasakrowani przez Piratów nijak przypominali ekipę, która rozprawiła się z Rolhandem Chodzież. Pojedynek ten, to jednak bardziej pytanie o gości niż o gospodarzy. Dunkers myślą teraz o przetrwaniu kryzysu bez lidera, a Fenerbache łapie wiatr w żagle.
Na koniec mały smakołyk. Ekipy znające się jeszcze z 5. sezonu znowu zetrą się na polu walki. Lechowi ostatnio idzie jak po grudzie, ale wrocławianom nie lepiej - to zdecydowanie nie sezon starszych drużyn. W tym "roku" pierwsi górą byli Lechici, którzy skrzętnie wykorzystali brak lidera Chestnuts. Teraz gospodarzy nie nękają kontuzje, ale trudno powiedzieć, by wiodło im się dobrze. Po ostatnim nieudanym wyjeździe do Fenerbache nie trzeba było znać rumuńskiego, by zrozumieć, co wykrzykiwał Valentin Duta do swoich kolegów z boiska. W zasadzie to on powoli przejmuje pałeczkę dowódcy w tym zespole i takich okrzyków można od niego oczekiwać. A mówiąc o dowódcach - zatrzymanie Lecha to zatrzymanie Gunnbjornssona. Wrocławianie oczywiście zarzekają się, że żadnego tam Gunnbjornssona się nie boją, ale tajemnicą poliszynela jest, że opracowywanie taktyki na Lecha, espantoso zaczyna od ustalenia sposobu na zminimalizowanie strat poczynionych przez wyżej wymienionego skrzydłowego. Czekamy więc na wtorkowe pojedynki.